Jestem kobietą archeologiem- podróżnikiem. Z zawodu archeolog, który nie boi się ciężkiej i brudnej pracy oraz administrator sieci. Podróżuję po świecie i poznaję nowe kultury i tradycje, a w szczególności ludzi. Moim ulubionym kierunkiem jest Ameryka Płd. Sama objechałam Brazylię i Paragwaj. Aktualnie pakuję się na samotną wyprawę do Peru. Mogę więc o sobie powiedzieć, że jestem odważna i staram się żyć na 100%. W podróży czuję się szczęśliwa i spełniona…ale nie zawsze tak było, ponieważ pierwszy mój wyjazd to był jeden wielki stres i walka sama z sobą. Do dziś pamiętam pierwszą samotną noc w namiocie na pustyni, pierwszą rozmowę z obcymi ludźmi, zmęczenie, brak pieniędzy na wstęp do jakiejś atrakcji turystycznej czy niekiedy negatywne nastawienie do świata. Warto było jednak się przełamać, odważyć i wydobyć z tych podróży to, co najważniejsze. Teraz moje życie to ciągła przygoda, która pozwala mi wytrwać, doświadczać, odczuwać, daje mi energię i motywację do dalszych działań. To coś więcej niż realizacja marzeń, to odczuwanie wolności i swobody. To poczucie odrywania się od twardego stąpania po ziemi i uniesienie w powietrze. Przeżywanie każdego dnia inaczej na swój sposób i rozwijanie swoich pasji. To odwaga, która zawsze jest potrzebna, by coś zacząć nowego, by się odepchnąć i polecieć w nieznane. Najlepsze w tym wszystkim jest to, że każdy człowiek ma swoje własne cele, motywacje, marzenia, realizację:) Żyjmy wszyscy na 100%, doceniajmy innych co robią, poszerzajmy swoje własne zainteresowania i pasje, realizujmy je, bo każdy dzień naszego życia jest cenniejsze niż złoto:) to chyba taki magiczny przepis na bycie spełnionym, szczęśliwym i na bycie sobą.